Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kontragekon
sen wolnofalowy
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 18:05, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z przedmówcami - Tarji Turunen mogłam ''słuchać'' do tańca na imprezie, ale w domu - ni dy rady. Chyba, ze w tym uroczym ''Fishmaster'' na You Tube, hihihi. A szkoda, bo instrumentalistów z Nightwish wcale nie uważam za złych.
Nie ma to jak niespełnione wokalistki operowe w rockowych zespołach ;-)
Mimo to na jej solowy koncert się zapewne wybiorę. Lubię sprawdzić wszystko na żywo. Chociaż wypad na Within Temptation zemścił się na moich uszach sromotnie:)))
Co do nowej wokalistki - jest może słodka, ale raczej nie ma ambicji bycia diwą. I to jej spory plus.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MacFly
Administrator
Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Niemalże Wymarłe Miasto Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:09, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
kontragekon napisał: |
Mimo to na jej solowy koncert się zapewne wybiorę. Lubię sprawdzić wszystko na żywo. Chociaż wypad na Within Temptation zemścił się na moich uszach sromotnie:))) | ja bym nawet nie zaryzykowała za to na Turunen to pewnie się spotkamy. Znajomi byli na jej solowym w Berlinie i powiedzieli, że nawet fajnie jej to wychodzi. Choć to już nie to co z Nightwish (i proszę mi w tym miejscu nie zaprzeczać - każdy tu wie, że to moja druga muzyczna miłość )
kontragekon napisał: |
Co do nowej wokalistki - jest może słodka, ale raczej nie ma ambicji bycia diwą. I to jej spory plus. | I własnie o to zespołowi chodziło - aby im się znów wokalistka za bardzo przez szereg nie wybijała.
Choć z nową nie jestem w stanie słuchać paru piosenek - wolę ich wersje instrumentalne. Najtragiczniejsze dla moich uszu było jednak zetknięcie się z jej darciem na żywo, gdy to zmasakrowała totalnie Wishmastera i Amaranth. Jakby szpile wbijała mi w uszy. Po za tym incydentem nawet nie najgorzej sobie radzi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MacFly dnia Pią 18:13, 14 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blackforever
przekleństwo
Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:15, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tam lubię rocka z ,,divami" na wokalu. Nie oczekuję od nich umiejętności wokalistek operowych, tylko ładnego, czystego śpiewu. Taki sopran w połączeniu z ostrzejszymi gitarami całkiem ładnie brzmi. Posłuchajcie tego
[link widoczny dla zalogowanych] zespół Tristania - dla mnie ten wokal jest cudowny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kontragekon
sen wolnofalowy
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 18:28, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nie chodzi mi o to, żeby panie nie śpiewały w tej manierze - chodziło mi o antytalenty (operowe - za który uważam Tarję), które realizują się przy zespołach rockowych, bo słuchacze takich nie będą tak wytykać ich błędów jak melomani, a byle zdolności do wydawania z siebie wysokich dźwięków uznają za dar boży. Ale można śpiewać też dobrze - słyszeliście Diablo Swing Orchestra? Pani nie forsuje tak swego głosu, nie robi z siebie gwiazdy, a śpiewa czysto i poprawnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blackforever
przekleństwo
Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:36, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Może do divy operowej Tarji jest daleko, ale wokalistką heavy metalową jest dobrą, przynajmniej dla mnie. Z resztą ja nie oceniam takich piosenkarek pod kątem opery, tylko muzyki rozrywkowej.
A jeśli chodzi o divę rock'n rolla - dla mnie to jest mistrzyni nad mistrzyniami: [link widoczny dla zalogowanych]
Uwielbiam jej wokal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blackforever
przekleństwo
Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:53, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
chociaż wracając do Tarji, słyszałam w jej wykonaniu piosenkę ,,Poison" A. Coopera i uważam, że nie powinna była się za to zabierać...Za to widzę ją w duecie z różnymi wokalistami power metalowymi np.z Dickinsonem - to mogłoby być ciekawe. W ogóle opera i rock to 2 różne dziedziny i raczej nie ma co porównywać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacFly
Administrator
Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Niemalże Wymarłe Miasto Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:00, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A widzieliście jej występ na pokazie mody Marimekko? Masakra!!!
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie, Tarja nie jest, nigdy nie była i nie będzie wybitną śpiewaczką operową.
Gdyby nie Tuomas Holopainen pewnie nadal siedziała by na jakiejś zabitej dechami karelskiej wiosze.
Cociaż mi to się marzy, aby nagrała duet z Adrianem Hatesem
A jeśli chodzi o polskie divy rockowe to najlepsza IMO była:
[link widoczny dla zalogowanych]
Choć nie cierpię jej jako osoby.
p.s. wydzieliłam wątek, bo nam się fajna dyskusja rozwinęła
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MacFly dnia Pią 19:02, 14 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kontragekon
sen wolnofalowy
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:04, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
MacFly - wyrzuc moj ostatni post z tamtego wątku (albo przerzuć tu), bo teraz wygląda tam odczapnie. Dziękuję ))
Wracając do Doro - zobaczcie, jaką ma dykcję i jak kończy, jakie wyraxne zaznaczenie kadencji - jak by nie bylo, w muzyce obowiązują TE SAME ogolne zasady. Opera, nie opera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blackforever
przekleństwo
Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:15, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
MacFly napisał: |
A jeśli chodzi o polskie divy rockowe to najlepsza IMO była:
[link widoczny dla zalogowanych]
Choć nie cierpię jej jako osoby.
p.s. wydzieliłam wątek, bo nam się fajna dyskusja rozwinęła |
Meluzyna jest świetna jak i głos Małgosi! Ten kawałek często jest puszczany na imprezach klubowych typu 80's
A ja lubię to:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Blackforever dnia Sob 17:57, 15 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kontragekon
sen wolnofalowy
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:16, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Już sobie poradziłam z moim postem. Nie wiadomo czemu raz można posty edytować, innym razem nie:) Ale usunąć chyba nie mozna?
A na temat: jeszcze nie zajrzałam do linków, ale czyżby to Małgosia O.? Ja kocham Zdzichę Sośnicką z 'Pana Kleksa' (i nie tylko).
Widze, że MacFly marzy o tym, czego ja się boję - czyli o tym, żeby Tarja zaśpiewała z Adkiem )) To może już lepiej my z nim zaśpiewajmy? ;-)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kontragekon dnia Pią 20:18, 14 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacFly
Administrator
Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Niemalże Wymarłe Miasto Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:53, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
kontragekon napisał: |
Widze, że MacFly marzy o tym, czego ja się boję - czyli o tym, żeby Tarja zaśpiewała z Adkiem )) To może już lepiej my z nim zaśpiewajmy? ;-) | Ja myślę, że jakby się skupiła to dałaby radę Byleby tylko jej koszmarny, argentyński mężulek nie znajdował się w pobliżu, bo on to potrafi wszystko zepsuć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FrozenRose
amok
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pią 20:57, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
no, byłoby to zapewne... ciekawe doświadczenie usłyszeć ich razem (Tarję i Adriana)
a diwą można Elaine P. z Die Form uznać? ja w ogóle strrrasznie lubię taką elektronikę jak u nich z kobiecymi wokalami, nie zawsze brzmi to... miło, ale są smaczki, np. Mechanical Moth, czy znane tu na pewno Helium Vola
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gaseki
amok
Dołączył: 10 Paź 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielce/Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:38, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Albo Qntal. Ale to już raczej nie divy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kontragekon
sen wolnofalowy
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:41, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Skoro nie divy, to może divadla ;-)
Divą z prawdziwego zdarzenia jest na pewno Diamanda Galas.
No i nasza Goddess kochana/-y, czyli Anna-Varney
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lena
sen głęboki
Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 22:07, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ja raczej nie lubię takich wokali. Na Tarję reaguję alergicznie, o sharon del adel nie będę sie rozpisywać bo to w ogóle jakieś polsatowskie klimaty paragotyczne są. Ale to chyba się bierze z tego że ja heavy-metalu nie znoszę - zaproponowany przez Blackforever duet Tarji i Dickinsona by mnie chyba zabił przy pierwszym odsłuchaniu
Ale jeśli chodzi o divy i mroczną muzykę w ogóle - są wyjątki - podoba mi sie wokal pani z Autumn Tears na tryptyku "Lovepoems for dying children", w ogóle bardzo te płyty lubię, choć muszę miec na nie nastrój. Anna Varney Cantodea również jak najbardziej choć dopiero od niedawna - długo przekonywałam się do Sopor Aeternus, bardzo długo... w ogóle ten projekt to zjawisko które zasługuje na oddzielny wątek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|