Forum of Dreams

MacFly

proszę bardzo...

Applause

Sto Lat, sto lat, niech żyje , żyje nam...

FrozenRose

Lavena Aithne

Szkoda że sam zainteresowany tego nie widzi

A tak poza tym - witam serdecznie

Mknę rozglądać się dalej po forum...

FrozenRose

MacFly

Ale o tym pogadajmy w innym temacie, ok? Yellow_Light_Colorz_PDT_08

teraz wracajmy do tego za co cenicie Dod'Ow i do jakiego stopnia?

MacFly

Za co ja cenię Diarów? A raczej za co ja cenię Adriana Hatesa?
Ja go uwielbiam! Nie tylko za muzykę, która stanowi soundtrack dla moich snów! Kocham go za to, że on kocha zwierzęta...

tak, tak, że obchodzi go los każdego mniejszego (czy większego) stworzonka chodzącego po tym świecie.
A nie tak jak ci naukowcy, którzy dla kasy i sławy spełniają egoistyczne zachcianki ludzkości. Bo z jakiej racji życie i zdrowie ludzkie ma być ważniejsze niż życie i zdrowie np. myszy.

Cośmy takiego zrobili, że pozostałe gatunki muszą nam służyć! Nam, którzy niby to rozwijają potencjał świata, a tak naprawdę niszczą Matkę Naszą Ziemię!

Wybaczcie, trochę mnie poniosło

Blackforever

Akurat nigdy wcześniej nie zainteresowałam się osobą Adriana, mimo iż słucham DoD od półtora roku do niedawna nie wiedziałam jak wygląda (nie spodziewałam się, że to takie ciacho!), ale z tego co pisecie to chyba całkiem pozytywny osobnik. Co do muzyki, jako fanka heavy metalu na początku podeszłam z rezerwą do tej kapeli. Przesłuchałam kilka utworów i zostawiłam na długie miesiące. Kolejnym raem nabrałam ochoty po jednej z imprez gotyckich i...cóż...zakochałam się wtej muzyce i do tej pory nie mogę przestać słuchać.A co w tej muzyce najlepsze? Chyba to, że pomogła mi przetrwać trudne chwile

MacFly

Blackforever

Tak off topic- widziałam Cię na na grono.net

Elbereth

Hmm.... Tu powinnam napisać elaborat, ale nie wiem, czy mi słownika języka polskigo starczy, żeby to opisać.
Zacznę tak przyziemnie - ja też przez dłuzszy czas słuchałam DoD nie mając pojęcia, jak chłopaki wyglądają

. Potem koleżanka mi wysłała 1 zdjęcie Adriana, megazbliżenie na twarz, którą z nieznanych przyczyn miał pomalowaną na szaro i coś jakby błoto na włosach. W sumie to, że w sumi jest.... hmm, "harmonijnie i estetycznie zbudowany" :-P to odkryłam dopiero w Progresji, a pyszczek ma.... no, ma

. Za to oczy.... niepokojące, przykuwające uwagę.
Do sedna.... Cenię ich za muzykę, za niesamowity klimat i za ogrom emocji, jaki we mnie ich twórczość wywołuje. Taki właśnie, którego słowami nie sposób opisać, totalne katharsis, chyba tylko z nimi potrafię całkowicie odpłynąć, że przez godzinę czy ile tam poza dźwiękami świata nie ma (o ile nie zostanę brutalnie wyrwana :-/). Piękno w najczystszej postaci, do tego głos Adriana aż za głęboki. Zarazem.... inspirują. Dobrze mi się przy ich muzyce tworzy. Różne dołujące rzeczy. A na doła - jak znalazł, nic tak nie dobija jak Diary

.

Prywatnie za wiele kontaktu to nie miałam.... ale na afterku zostałam po prostu zszokowana na śmierć. Nie spodziewałam się czegoś takiego, do tego wydawali się wszyscy bardzo sympatyczni, niemroczni i "niegotyccy"

. Ludzkie oblicze "nadziemskich istot z piedestału" okazało się zaskakująco.... ludzkie

.

Traumtänzerin · Wysłany: Wto 23:33, 25 Mar 2008 Temat postu:

Blackforever · Wysłany: Śro 17:34, 26 Mar 2008 Temat postu:

leFay

To mój pierwszy post ale też chcę się wypowiedzieć. Gdybym miała pisać o wszytskim za co ich cenię zajęło by mi to kilka dni, więc krótko - za ciarki, które czuję za każdym razem przebywając w świecie ich muzyki (to już z 6 lat bedzie

) Za prąd od czubka głowy aż po koniuszki palców stóp, za głos, za duszę w tekstach i za One of 18 angels, za niejedną łzę, za wiarę, że twórczość może jeszcze być prawdziwa, za normalność w tej ich "dziwności" i wogóle za to, że są.

anijawiedzma