Forum of Dreams

Lena

hm, rozumiem o co Ci chodzi Frozen, bo mnie też tego brakuje, dlatego ciągle marudzę że N43 to jednak nie psychoma. N43 jest na pewno bardziej przystępny niż stare płyty - takie tears of joy czy son of a thief podobają się nawet ludziom nie związanym z gatunkiem, a po prostu o odpowiednio wysokim poziomie wrażliwości, bo to dość melodyjne utwory. Natomiast jak tym samym osobom puszczam (Ver)Gift(Et) czy Eyesolation to patrzą na mnie jakoś niepewnie... trochę szkoda że "to se ne vrati", ale z drugiej strony nowy styl też ma dla mnie swój urok, choć - rzecz jasna - gdybym mogła mieć wpływ na to jak będzie brzmieć następna płyta to chcialabym coś w klimacie starszych, ale zdaję sobie też sprawę że to byłoby jakoś wtórne... chociaż "MenschFeind" był, dla mnie, takim nawiązaniem do starych dokonań. Też dosyc hermetyczna, trudna... a zatem - czekamy na epkę

zielma

Z tym ich scenicznym wygladem podczas nowej trasy to może być nawet ciekawie, bo weszli w układ z Aderlass i strasznie sie chwalą, że te ciuchy to specjalnie do utworów z nowej płyty były projektowane itd. Znając dotychczasowa ofertę Aderlass nie mogę powstrzymać się od pytania: Adrian w spódnicy? (męskiej oczywiście, bo te mnie najbardziej rozbawiły w ofercie Aderlass).
No ale pożyjemy, zobaczymy.

MacFly

zielma

No tak przynajmniej obwieścili na swojej oficjalnej stronie. Ale pisać to sobie mogą co chcą (a Aderlass i loveSect w jednym sklepie internetowym siedza, więc pewnie wszystko jest możliwe)
A te modele to już oficjalne "obwieszczenie parafialne" czy tylko przypuszczenia? Jeśli pewniaki, to nikt tu się specjalnie nie wysilił i nie ma się czym chwalić (mam nadzieję, że te modele to tylko domysły!).
Oczywiście to z Adrianem w spódnicy to był taki żart na poprawę humoru w ten "piękny dzień"

MacFly

Przypuszczenia.
Ale za to w ofercie katalogowej też mają N43

zielma

Jesli przypuszczenia, to OK. Zresztą pewnie niedługo będa pierwsze zdjęcia z koncertów, zwłaszcza autorstwa Danieli Vorndran (ma w planach ich koncert 24 listopada, drugi po premierowym w Belgradzie) wiec na jej stronce jakies dwa dni później pewnie już będą (jak się dziewczyna wyrobi)

MacFly

No ona zrobiła świetną fotę Simone z Epici: [link widoczny dla zalogowanych]

zielma

Dani jest naprawdę świetna w tym co robi. Jak się kiedyś zapędziłam na jej stronę (szybkim lotem z MySpace) to mi pół nocki zeszło na klikaniu.
Nie mogę się więc doczekac nowych fotek DOD (a po drodze pewnie jeszcze sporo innych fajnych wrzuci, bo "plany koncertowe" ma rozległe)

MacFly

też się zapędziłam na jej space ...no tak, też jest z NRW

a tam tej jesieni (dlaczego nie tego lata?!

) można mieć rzeczywiście bogate "plany koncertowe"

Jeszcze jedna fotka na potwierdzenie Twoich nadziei, zielma:
[link widoczny dla zalogowanych]

zielma

Widziałam, widziałam. Nawet dałam tu wcześniej linka do relacji z fotkami i recenzji płyty (a przy okazji zostałam zganiona przez Gasekiego za używanie niemieckich nazw miejscowości) I bądź tu człowieku uczynny!

FrozenRose

MacFly

Nie oglądałam jeszcze albumu N43, ale zaczyna mi się wydawać, że to może być nekrolog tego zainfekowanego z Nigredo. Wirus go dopadł i wykorkował, a przy okazji rozpuścił plagę na całą ludzkość...
Wydaje mi się, że Adrian już podczas Nigredo-MenschFeind lub jeszcze Panik Manifesto i Freak Perfume myślał o N43.
Albo po prostu już zaczynam mieć schizy od tego tłumaczenia mitologii Nigredo... bo już nawet na tytuły utworów na Nigredo patrzę przez pryzmat plagi i N43.

chyba zacznie mi się to po nocach śnić.

Maynard

coz, po pierwszych paru prezsluchaniach moge jedynie stwierdzic, ze Nerkolog jest naturalna (jak dla mnie) kontynuuacja Nigredo. Plyta wciaga niesamowicie, a kazde przesluchanie przynosi mase nowych odkryc i to samo w sobie swiadczy o wielkosci tego albumu.

Zgadzam sie z FrozenRose co do braku monumentalnosci, ale ta plyta miala chyba oferowac co innego.. Wrazliwosc, intymnosc.. Co prawda to wszystko jest rowniez obecne na poprzednich albumach Diary, ale tu jednak to wszystko wydaje mi sie jeszcze bardziej glebokie, wrecz namacalne. Zatem muzyka idealna do kontemplacji samotnosci podczas jesiennych wieczorow:)

co do prob rapowania w allone... to chyba jakos faktycznie przeradza sie w jakis trend, bo podobne proby slyszalem na ostatnim albumie tool w piosence Rosetta stoned. moze adrian tez ulegl modzie:)

gdybym mial jeszcze wyroznic jakies konkretne utwory to na pewno byloby to wspominane juz nieraz The Valley, a poza tym Tears of Joy i Malice. Te 3 piosenki jak dla mnie wyrozniaja sie na poczatku najbardziej. The valley i ToJ niosa ogromny ladunek emocjonalny, a Malice jest niezywkle energetyczny i juz sobie moge wyobrazic co bedzie sie dzialo na koncercie jesli to zagraja.

na koniec wielkie podziekowanie dla Leny za wrzucenie albumu na serwer dzieki czemu moge sie nim delektowac juz teraz;)